Stary Rok 2010 pozegnalismy wyjazdem do Filadelfii na pokaz sztucznych ogni. Zamieszczam zdjecia zrobione przez Rafala i Marte. Pokaz rozpoczal sie o godzinie 18, przy 6 godzinach roznicy czasowej przypadal na polnoc w Polsce. Poczulam sie jakbym witala Nowy Rok 2011 w kraju. Potem spacer po centrum miasta i powrot do domu.
Marta dostala nowy apart fotograficzny na Gwiazdke i robi zdjecia komu popadnie i gdzie popadnie. Oto nasz pies Rusty, czyz nie jest uroczy?
Niezwykle to musialy byc sztuczne ognie! U nas tez bywaja, ale na skale............ sucholeska :DDDDDDDDD Jak chesz, to przyślę Ci wygaszacz na manitor komputerowy - Jerzy najpierw poszedl zrobic zdjecia (ja nie poszlam - za duzy halas dla mnie) a potem stwierdzil, ze bedzie to fajnie wygladac jako wygaszacz :D
ReplyDeleteOczywiscie podeslij to zdjecie. W ogole to lubie zdjecia Jerzego.
ReplyDelete