Tuesday, May 11, 2010

Kolorowe Ptasie Domki

Nie udal nam sie wyjazd w Dniu Matki poniewaz wialo i wialo, i jak to babcia mowila “pogoda byla pod psem” (skad takie okreslenie?) stad zabralysmy sie z Marta za malowanie ptasich domkow. Widzielismy kiedys ogrod z takimi domkami i wygladal przecudnie. Przyznaje sie wiec, ze pomysl jest kradziony, ale malowanie wlasne.

2 comments:

  1. Ej tam - nie udał się - jasne, że się udał - malowałyście domki i fajnie Wam to wyszło :D Są śliczne :D
    A ja przeżyłam komunie Świnki Skarbonki i moge w końcu znowu oddychać :DDDDD

    ReplyDelete
  2. Marta lubi robic takie rzeczy. Skad to okreslenie Swinka Skarbonka?
    Juz od tygodnia przestawiam doniczki z moimi roslinkami i nie moge zdecydowac sie ktora wersja jest najlepsza. Brakuje mi tzw. focal point. Jadac do pracy i z pracy ciagle dumam o kolorach, lisciach, kwiatach, rozgladam sie jak maja inni, potem dokupuje rosliny i chyba mam wszystkiego za duzo. Zawsze moge posadzic i wysadzic :-) Pokaze pozniej zdjecia.

    ReplyDelete